26 czerwca 2019, 13:56
Pomagasz wszystkim, zawsze wysłuchasz, doradzisz. Wszyscy w Twoim otoczeniu mogą na Ciebie liczyć.
Twoja przyjaciółka po raz setny przychodzi zapłakana po kolejnym zawodzie miłosnym bo następny okazał sie dupkiem.
Twój przyjaciel wpieprzył się w gówno i może liczyć tylko na Ciebie bo stracił wszystko. Pomagasz im. Wysłuchujesz, zapewniasz dach nad głową.
No jasne! Przecież ich nie zostawisz z problemami, przecież Ci ufają, mają tylko Ciebie, liczą na Ciebie... tak możesz tłumaczyć to
sobie jeszcze długo. Ciekawe dlaczego gdy Ty masz problem to przyjaciółka akurat nie może przyjść, przyjaciel jest z kolegami którzy go wcześniej olewali.
Bierzesz to na klate, płaczesz w poduszke. Sine oczy zakrywasz podkładem, robisz kolejną uśmiechniętą fotke i wrzucasz na insta.
Wszyscy widzą że sie uśmiechasz, czyli u Ciebie ok. Nie muszą zaprzątać sobie Tobą głowy i przesuwają zdjęcia dalej.
Nie skarżysz się nikomu ze swoich problemów bo przecież wiesz że każdy jakieś ma i nie chcesz nikomu dokładać zmartwień. Musisz być twarda dla Nich.
A czy ktoś jest silny dla Ciebie?..
E.